Jakiś dziwny był ten grzybek, który rósł za garażem...
- Świnko, świnko, przyfruń do mnie...!
- Masz takie kolorowe skrzydełka...
Ale siem ujarałam...
- Ahahahahaha! Hehehe! Nie mogę!
- Jestem żyła i mam kask!
(Kilka godzin później)
A gdyby tak, to sprzedawać innym psom?
Super biznes! :)
Może nawet bym kupiła Kasi i Łukaszowi nową budę... :)
Jakaś Ty już duża :D
OdpowiedzUsuńteraz wyglądem przypominasz welsh corgi pembroke no dosłownie identyko :D Dwa kosmici :3