czwartek, 13 czerwca 2013

SMAKOŁYK

Dostałam w prezencie kostkę. Podgryzam ją czasami, jak mnie swędzą ząbki. Chociaż wolę przysmak ze ścięgien, takie też poleca Zaklinacz Psów.





Po jedzeniu, czas na drzemkę w posłaniu, które jest już nie tylko samochodowe ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz